O godzinie 17:00 w całej Polsce rozbrzmiały syreny upamiętniające wybuch Powstania Warszawskiego. 1 sierpnia to data szczególnie bliska mieszkańcom Warszawy, jednak coraz więcej polskich miast składa hołd bohaterom, którzy oddali swoje życie w walce o wolną Polskę.
Nie inaczej było na Pomorzu. W Gdyni, w samo południe złożono kwiaty przed pomnikiem poświęconym żołnierzom Armii Krajowej. W Gdańsku oficjalne uroczystości rozpoczęły się tuż po godzinie 17 na Cmentarzu Łostowickim.
Pierwszego sierpnia każdy Polak powinien się poczuć warszawiakiem, bo to powstanie ma ogromne symboliczne znaczenie dla wszystkich polskich miast. Spotykając się na tej uroczystości chcemy oddać hołd mieszkańcom stolicy i przypomnieć, jak wysoka jest cena pokoju – mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Prezes pomorskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK, który jako 15-letni chłopiec był łącznikiem w powstaniu przyznał, że choć cena wybuchu powstania jest trudna do wyobrażenia, to jednak nie poszła na marne. Przychodzimy tu nie po to, żeby czcić klęskę, ale po to, aby czcić wielkość ofiary tych, którzy ginęli z nadzieją, że giną za ważne dla nas wartości: za wolność i niezawisłość.
Po przemówieniach obył się apel pamięci zwieńczony salwą honorową Kompanii Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej. Następnie złożono kwiaty przy ścianie pamięci w kwaterze Armii Krajowej oraz zapalono znicze na grobach żołnierzy AK. Wieniec Agencji Mienia Wojskowego złożyli dyrektor gdyńskiego oddziału Danuta Sikora oraz zastępca dyrektora Krzysztof Strugała.
